Poznaj opinie naszych PlayLiderów

Agata Korczak

Playliderka w Szkole Podstawowej nr 39 w Gdańsku; w GratoSferze od 2021 roku.

Projekt GratoSfera od początku jest mi bliski, ponieważ pozwolił mi cofnąć się pamięcią do moich dziecinnych lat, kiedy spędzałam wakacje u babci na wsi. Dorośli zajęci byli swoimi sprawami, sprawowali nad nami opiekę z dużą dozą zaufania a my wówczas organizowaliśmy sobie czas wedle swojej wyobraźni. Moją ulubioną zabawą była zabawa w „dom w krzakach” gdzie wykorzystywałam do zabawy, słoiki, stare naczynia, dywany i niepotrzebną odzież i wiele, wiele innych. Współcześnie dzieci zwłaszcza z miasta mają ograniczony dostęp do swobodnej zabawy na świeżym powietrzu, ze względu na specyfikę czasów w jakich żyjemy. GratoSfera daje dzieciom wiele możliwości kreatywnej zabawy.

 

Nasi uczniowie bardzo chętnie biorą udział w zabawie gratami, współpracują ze sobą w grupach, planują swoje działania, wchodzą w rożnego rodzaju role społeczne, stają się „kierowcami”, „kucharzami”, „przywódcami” itp., co niewątpliwie pozytywnie wpływa na ich rozwój oraz wzajemne relacje. Swobodna, niczym nieskrępowana zabawa daje dzieciom ogrom radości, no co dowodem jest dla mnie wykrzykiwane niejednokrotnie zdanie, podczas zabawy w GratoSferze.” Proszę Pani, to jest najszczęśliwszy dzień w moim życiu!!!”

GratoSfera to powiew świeżości w życie szkoły, coś co dotąd wydawało być się niemożliwe do zrealizowania ze względu na ograniczania, które są gdzieś w Nas – opiekunach. Dzieciom jednak należy się jakiś kredyt zaufania, wiara, że poradzą sobie, że nie zrobią sobie celowo krzywdy. Dzieci stają się bardziej odpowiedzialne, kiedy daje im się „wolną rękę”.

Alicja Panuś

Playliderka w Szkole Podstawowej nr 89 w Gdańsku; w GratoSferze od 2019 roku.

GratoSfera – magiczne miejsce w naszej szkole, gdzie nieograniczona zabawa trwa w najlepsze.

 

Mój pierwszy kontakt z  GratoSferą , i jej założeniami, to szkolenie przeprowadzone przez playliderów z Węgier. Te  dwudniowe spotkania spowodowały, że z ochotą, ale i z pewną obawą  przyłączyliśmy się do projektu. Byliśmy ciekawi jak zareagują na nowy pomysł nauczyciele, rodzice, a przede wszystkim dzieci.  Już teraz wiem, że się udało.

Osobiście ujęła mnie prosta forma przekazu, zabawy, bez szczególnych ram i wytycznych, która ma być siłą napędową, aby nauczyć dzieci rozwiązywać problemy we własnym zakresie, bez użycia siły, tylko i wyłącznie dialogiem. Dałam się wciągnąć bez reszty, zależało mi, by te nowe pokolenie w pewnym stopniu zetknęło się z moim dzieciństwem. Doskonale pamiętam swoje koleżanki, kolegów i nasze podwórkowe zabawy, bez super zabawek, gdzie każdy z  nas musiał wykazywać się pomysłowością i zaradnością. I nie było mowy o nudzie. Ograniczała nas tylko wyobraźnia.

 

Najważniejszą zmianą, jaką zaobserwowałam u naszych podopiecznych to relacje. Przez pandemię cały proces wdrażania projektu znacznie wyhamował. Liczne kwarantanny i obostrzenia spowodowały, że każda klasa oddaliła się od siebie. Uważam, że  to właśnie Grafosfera dała świetną przestrzeń do tego, by te relacje na nowo zbudować, naprawiać i utrzymywać.

Dzieciaki z dnia na dzień rozbudzały swoją kreatywność, w ich głowach rodziły się coraz to nowsze, lepsze pomysły na udaną zabawę. Nauczyły się odpowiednio gospodarować czasem, jak również odpowiedzialności, bo po skończonej zabawie zawsze trzeba posprzątać?! Rola nauczyciela ograniczona została do minimum.

 

Z perspektywy czasu widzę, że przestąpienie do realizacji GratoSfery było bardzo dobrym posunięciem. To innowacyjny projekt, który mocno wzbogacił ofertę naszej szkoły. Zależy nam, aby kształcić zdrowych, mądrych i kreatywnych uczniów. Potrafiących współpracować w grupie, którzy są szczęśliwi i zawsze uśmiechnięci.

Anna Charkiewicz

Playliderka w Szkole Podstawowej nr 48 w Gdańsku; w GratoSferze od 2020.

Chciałam, aby moja szkoła dołączyła do projektu GratoSfera, bo uważam to za ciekawą formę spędzania czasu na świeżym powietrzu. Dzieci już od najmłodszych lat mają niezwykle częsty kontakt z nowoczesnymi technologiami. W efekcie nie bawią się poza domem tak często, jak powinny, dlatego trzeba zachęcać i pokazać jak ważna jest zabawa. Relaks, integracja, pobudzenie wyobraźni to wynik zabaw w GratoSferze. Dzieci wiele godzin spędzają w świetlicy, dlatego ważne jest, aby pokazać w jaki sposób można się kreatywnie bawić, nadać gratom nowy wymiar, stworzyć coś z niczego.

Barbara Augustyniak

Playliderka w Szkole Podstawowej nr 60 w Gdańsku; w GratoSferze od 2019 roku.

Do Gratosfery dołączyłam, ponieważ uważam, ze niczym nie skrępowana zabawa dziecka to jego najważniejszy rozwój. Największym motywatorem była obserwacja u dzieci co raz większych problemów w nauce i obszarze swobodnej zabawy. Co mam na myśli: rodzice, nauczyciele i dorośli w ogóle nie przykładają dużej wagi do swobodnej zabawy. Rodzice chcą by dzieci bawiły się w określony sposób i określonymi zabawkami tak aby najczęściej nie nabałaganiły, nie nabrudziły i nie pobrudziły się oraz nie zrobiły sobie krzywdy ( i to ostatnie może wydawać się najbardziej rozsądne patrząc okiem dorosłego). Nauczyciele boja się, ze dzieci zrobią sobie coś złego i wtenczas nauczyciele i szkoła będą mieli z tego powodu problemy. Dodając do tego obrazu coraz większy wpływ technologii takich jak tablety, komórki, konsole mamy przyczyny co raz większych problemów w nauce oraz brak czasu na zabawę i niemożność eksplorowania świata w realu. Jestem terapeuta integracji sensorycznej i wiem jak ważny wpływ ma zabawa, eksploracja otoczenia i doświadczanie świata całym ciałem na rozwój dziecka.

 

* jakie zmiany/najważniejsze korzyści u uczniów widzisz po wprowadzeniu zabawy w szkole? Mogę wymienić w punktach, te które wydają mi się najbardziej istotne: – wzrost kompetencji społecznych (odpowiedzialność, autonomia, współpraca) – nowe silniejsze przyjaźnie, – zbieranie własnych doświadczeń, – pewność siebie i budowanie wzajemnego zaufania, – rozwijanie kreatywności a co za tym idzie rozwój słownictwa, myślenia abstrakcyjnego i przestrzennego przydatnego w nauce.

 

 

* dlaczego wprowadzenie zabawy do szkoły było dla Ciebie ważne/dlaczego nie boisz się zabawy w szkole? Myślę, ze odpowiadając na to pytanie wrócę do pytania pierwszego. Dodam jeszcze, ze jaki terapeuta SI wiem jakie to ważne i jako taki specjalista jestem w stanie przekonać i rodziców i nauczycieli do takiej zabawy w szkole.

Bogdana Nyczówna – Perucka

Playliderka w Szkole Podstawowej nr 61 w Gdańsku; w GratoSferze od 2021.

GratoSfera idealnie zaspokaja potrzeby dzieci co do konstruowania, wymyślania czegoś z niczego, dzieciaki uwielbiają tworzyć, widzę to zarówno po szkolnych dzieciach jak i po moich osobistych

Dzieci w GratoSferze w bezpieczny sposób mogą zaspokajać swoje potrzeby swobodnej zabawy, uczą się kompromisów, rozwijają kompetencje społeczne, mają jasno określone zasady, a przede wszystkim dobrze się bawią.

Dzieci zdecydowanie za dużo czasu spędzaj unieruchomione do ławek. To sprzeczne z ich potrzebami, nie jest to korzystne dla ich rozwoju. Dlatego liczę na to, że GratoSfera poza placem zabaw, będzie obleganym miejscem wczesnej edukacji, tak by nauka odbywała się mimowolnie w zabawie. A zabawy się nie boję, bo sama uwielbiam się bawić, wchodzić na drzewa i wiem jak wiele dobrego można wynieść z samodzielnych zabaw. Takich jak choćby wiedza o sobie i swoich umiejętnościach, nauka stawiania granic i próbowania nowego. Zabawa to podstawa!

Joanna Szalecka-Dudek

Playliderka w Szkole Podstawowej nr 5 w Gdańsku; w GratoSferze od 2019.

Dołączyłam do GratoSfera ponieważ podczas szkolenia na nowo wybrzmiały wymierne korzyści wynikające ze swobodnej zabawy. Mogłam tez zobaczyć GratoSferę na własne oczy w GKS Gedania 1922 gdzie dzieci miały przestrzeń na swobodną zabawę. Nauczyciele byli głównie obserwatorami, nie narzucali swoich pomysłów dzieciom. Zobaczyłam, że dzieci mogą się świetnie bawić podczas takiej „niekierowanej” zabawy, nadając zupełnie nowego znaczenia przedmiotom. Spodobało mi się to i pomyślałam, że też chcę takiej przestrzeni dla moich uczniów. Moim motywatorem była widoczna dziecięca sprawczość i radość z tej zabawy. 

 

Po wprowadzeniu swobodnej zabawy w szkole, widzę, że dzieci chętnie wychodzą bawić się w przestrzeń GratoSfery. Same wybierają to miejsce zamiast np. placu zabaw. Szykując się do wyjścia widać ich podekscytowanie, planowanie, jakie sprzęty wezmą, co z nich zrobią. Do tych szczególnie ulubionych przedmiotów odbywają się nawet wyścigi ☺ Dzieci potrafią się zgodnie bawić budując np. firmy, negocjując ze sobą warunki korzystania ze sprzętów lub nawet czas przeznaczony na zabawę, by było sprawiedliwie. Zdarza się, że przenoszą akcje z gier, filmów czy programów tv do przestrzeni GratoSfery, wykorzystując do tego dostępne tam sprzęty. Jestem z nich duma obserwując, jak dobrze się bawią i to bez mojej inicjatywy. 

 

Wprowadzenie swobodnej zabawy było dla mnie ważne z tego względu, by zainicjować w szkole coś nowego, coś w rodzaju powiewu świeżości. W zabawach kierowanych zdarza się, że robi się podział na zwolenników i przeciwników jakiejś zabawy. Z czasem wyczerpuje się repertuar gotowych zabaw, czasem te zabawy po prostu się nudzą. GratoSfera daje nieograniczone możliwości zabaw, modyfikacji zabaw. W jednej chwili opona jest fotelem, by za chwilę stać się kominem dla Św. Mikołaja.  Nie boję się zabawy w szkole, uważam, że tego typu zabawy rozwijają dzieci, oddają im władzę, czynią ich twórcami, dają im możliwości bycia w różnych rolach. 

 

Karolina Żmich

  1. Dlaczego dołączyłeś do GratoSfery

Projekt GratoSfera zostało mi zaproponowany, pełna niewiedzy, ale zapału, zgodziłam się i ruszyłam…no i właśnie nie było to takie łatwe jak się wydawało. Napotykałam ogromny opór (strach) ze strony nauczycieli, którzy nie bardzo rozumieli założenia projektu, miałam wrażenie, że celowo opóźniają otwarcie naszej GratoSfery.

Ale przy ogromnym wsparciu i wiedzy Pana Kamila Maciaszek udało się. W marcu 2021 roku, po powrocie z zamknięcia covidowego moja grupa 3latkow poszła jako pierwsza na GratoSferę i…. efekt WOW! Dzieci zachwycone, szczęśliwe – dopytywały, kiedy znowu pójdą na GratoSferę, a nauczyciele pozytywnie zaskoczeni formą i jakością zabawy dzieci.

Uważam, że można nazwać sukcesem nasze otwarcie i funkcjonowanie GratoSfery. I chociaż sąsiedzi tak dziwnie na nas patrzą to my dalej będziemy to robić, bo dobro, rozwój i stabilność emocjonalna naszych dzieci jest priorytetem.

 

  1. Jakie zmiany zauważyłam u naszych dzieci?

Przez ostatnie 1,5 roku zauważyłam, że u naszych dzieci rozwijają się umiejętności tworzenia i konstruowania, wzrosła ich pewność siebie, co w moim odczuciu pomaga im podnosić się po porażkach – np. gdy coś im nie wychodzi. Dzieci nauczyły się rozwiązywać konflikty nie siłowo, lecz słownie. Jak coś zniszczyli – działają wspólnie by to odbudować.

Podczas zabawy zauważyłam większą współpracę między dziećmi – uczą się współpracować podczas wspólnej zabawy.

Uważam, że GratoSfera umożliwia dzieciom rozwijać wyobraźnie i własne zdanie, które jest bardzo istotne w rozwoju młodego człowieka i bezcenne w życiu dorosłym.

  1. Dlaczego wprowadzenie zabawy było dla Ciebie ważne?

Wprowadzenie zabawy do naszej szkoły było dla mnie ważne, gdyż uważam, że budowanie stabilności emocjonalnej u najmłodszych powinno być naszym szkolnym priorytetem. Czas spędzony w przedszkolu i szkole powinien być uznany za moment kluczowy dla budowania kompetencji kluczowych w życiu dorosłym – takich jak empatia, myślenie krytyczne czy umiejętność rozwiązywania konfliktów. GratoSfera – czyli miejsce, które kreuje dostęp do swobodnej zabawy na terenie placówki, jest wg mnie, tak samo bezpieczne na terenie naszej placówki, jak pobyt dziecka na osiedlowym lub przedszkolnym placu zabaw. Swobodna zabawa, w której dziecko decyduję, jak się bawi, w co się bawi i dlaczego się bawi jest jego pierwszym momentem, w którym dziecko nieświadomie, lecz z pełnym zaangażowaniem buduje swoją równowagę psychiczną. Jest to fundament rozwoju, który tak jak sen czy jedzenie, są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania, tak zabawa jest kluczowa do utrzymania zdrowia psychicznego.

Zobacz co mówią
o Nas inni.

This website stores cookies on your computer. Cookies Policy